Kolekcjonerski rarytas o bardzo drzewnym i żywym brzmieniu. Numer seryjny R0660.
Amerykańska gitarzystka i piosenkarka Mary Kaye pojawiła się z tym modelem w katalogu Fendera w latach 50-tych. Choć był to w zasadzie przypadek, bo prawie zawsze grała na lubrykantach i gitarach innych marek, to jedno zdjęcie na zawsze zdefiniowało kremowego Stratocastera ´57 ze złotym okuciem jako Stratocastera Mary Kaye. Fender później wielokrotnie wznawiał ten model jako instrument sygnowany.
Stratocaster Mary Kaye był również jednym z dwóch prototypów, które Fender przedstawił na NAMM Show w 1995 roku w formie reliktowej, czyli sztucznie postarzonej. Było to coś zupełnie nowego w tamtych czasach, instrumenty naprawdę wyglądały jak kolekcjonerskie perełki z lat 50-tych, a żeby nie było wątpliwości, że nie są to podróbki, miały wytłoczone logo Custom Shop na tylnej części główki. Początkowo relikwie były obsługiwane wyłącznie przez warsztat Vince'a Cunetty, a instrumenty, które przeszły przez jego ręce są do dziś bardzo cenione, w tym ten egzemplarz, który został wykonany w 1996 roku.
Jesionowy korpus lakierowany na kolor transparentnego kremu, połączony jest z szyjką z dębu o grubszym profilu ´57, w której osadzono 21 progów.
Instrument jest w doskonałym stanie, po drobnej naprawie - usunięto otwory na śruby mocujące szyjkę do korpusu. Nowsze są 3 małe źródełka na kamieniach świętojańskich. Wszystko inne wygląda oryginalnie. Szyjka jest w doskonałym stanie. Zawiera oryginalny futerał i certyfikat Fender Custom Shop. Jest to oczywiście przedmiot używany, sprzedawany w ramach systemu VAT BAZAAR.
Amerykańska gitarzystka i piosenkarka Mary Kaye pojawiła się z tym modelem w katalogu Fendera w latach 50-tych. Choć był to w zasadzie przypadek, bo prawie zawsze grała na lubrykantach i gitarach innych marek, to jedno zdjęcie na zawsze zdefiniowało kremowego Stratocastera ´57 ze złotym okuciem jako Stratocastera Mary Kaye. Fender później wielokrotnie wznawiał ten model jako instrument sygnowany.
Stratocaster Mary Kaye był również jednym z dwóch prototypów, które Fender przedstawił na NAMM Show w 1995 roku w formie reliktowej, czyli sztucznie postarzonej. Było to coś zupełnie nowego w tamtych czasach, instrumenty naprawdę wyglądały jak kolekcjonerskie perełki z lat 50-tych, a żeby nie było wątpliwości, że nie są to podróbki, miały wytłoczone logo Custom Shop na tylnej części główki. Początkowo relikwie były obsługiwane wyłącznie przez warsztat Vince'a Cunetty, a instrumenty, które przeszły przez jego ręce są do dziś bardzo cenione, w tym ten egzemplarz, który został wykonany w 1996 roku.
Jesionowy korpus lakierowany na kolor transparentnego kremu, połączony jest z szyjką z dębu o grubszym profilu ´57, w której osadzono 21 progów.
Instrument jest w doskonałym stanie, po drobnej naprawie - usunięto otwory na śruby mocujące szyjkę do korpusu. Nowsze są 3 małe źródełka na kamieniach świętojańskich. Wszystko inne wygląda oryginalnie. Szyjka jest w doskonałym stanie. Zawiera oryginalny futerał i certyfikat Fender Custom Shop. Jest to oczywiście przedmiot używany, sprzedawany w ramach systemu VAT BAZAAR.
Parametry
- Futerał: Tak
- Pokrowiec: Nie
- Kraj pochodzenia: Stany Zjednoczone
- Tryb sprzedaży: VAT marża
- Rok produkcji : 1996
Wyślij nam swoje zapytanie, nasi specjaliści zajmujący się instrumentami muzycznymi wkrótce się z Tobą skontaktują. Jeśli uznamy, że Twoje zapytanie może być użyteczne również dla innych klientów, może zostać tutaj opublikowane.
